W naszej grupie na ćwiczeniach mówił, że będą listy 1 i 2 + to co wczoraj na wykładzie. Reszty ma nie być. Nie wiem tylko, czy daje trudniejsze niż na listach czy nie. On sam twierdzi, że listy nam wystarczą ale kilkoro moich znajomych twierdzi, że nie jest tak łatwo, jak się wydaje.
Nie widzicie ze to tylko jakiś biedny, nie posiadający przyjaciół chłopiec, próbujący zwrócić na siebie naszą uwagę? Zamiast napisać coś mądrego. Dodać jakieś przydatne materiały to tylko wzbudza sensacje ... I moją pogardę