książka z Mechaniki
Hmmm... W sumie po wczorajszym moim "uczeniu się" (poszłam spać bo ze zmęczenia nie wiedziałam jak się nazywam- Natalia przepraszam, że nie odpisałam) ja też odpuszczam i szykuję się z mechaniką dopiero na sesję. Mnie jeszcze fizyka przeraża- w zeszłym semestrze to bajka była a teraz trzeba przysiąść.
"Za dużo wszystkiego, nie obejmę tego" oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM