Przeniesienie z dziennych na zaoczne
jak to zrobić? jak u Was jest na zaocznych? itd.
Dziękuję Wam za posty wesoły Nie sądziłam, że będzie ich aż tyle! Szczerze to trochę się tym denerwowałam, że muszę na zaoczne przejść, ale widzę że nie ma ku temu żadnych powodów.. wesoły
Teraz przede mną chyba najgorsze 1,5 miesiąca w życiu, bo jakoś muszę ten semestr do końca przepchnąć, a niestety nikt z prowadzących nie zamierza mi nawet w najmniejszym stopniu pomóc. Cały czas jestem traktowana jak normalny student dzienny, który w czwartek zaczyna imprezę i kończy w poniedziałek rano. Wrr... ale mnie to wkurza. Mam głęboką nadzieję że na zaocznych prowadzący będą rozumieli że jestem pełnoetatową mamą, a nie tak jak mam teraz, że mnie prowadzący przekonują żebym lepiej dziecko do żłobka dała.. :/
A z innej beczki ile w sumie jest osób u Was na roku? Po tym co piszecie to mam wrażenie że nie dużo i że się wszyscy znacie?
Pozdrawiam wesoły


ps. pop3k piszesz że Wasz dziekan jest w porządku, ale to ten sam co na dziennych no nie? Pietraszek?


  PRZEJDŹ NA FORUM