Przeniesienie z dziennych na zaoczne
jak to zrobić? jak u Was jest na zaocznych? itd.
Z tym zrozumieniem ze strony wykładowców to zartujesz, prawda?
Mnostwo z nas ma dzieci ORAZ prace i nikt sie nie lituje, czasem tylko pada zart w stylu: "Wy nie macie co w domu robic to zrobcie...". Tyle.
Btw, ja przepisalam sie z dziennych z tego samego powodu co Ty. Powinno Ci odpowiadać, bo u nas jest mniej gadania od rzeczy a wyklady sa prowadzone w innym tempie i w pigulce. Oczywiscie czesc materialu jest pomijana.
Tylko pilnuj swoich spraw w dziekanacie bo ja na listach studentow bylam po 4 miesiacach od przepisania sie.
pozdrawiam, Kaska.


  PRZEJD NA FORUM